Forum  Strona Główna
FAQ :: Szukaj :: Użytkownicy :: Grupy :: Galerie  :: Profil :: Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości :: Zaloguj  :: Rejestracja


Stres w czasie akcji

Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum Strona Główna -> Teoria, ciekawostki
Autor Wiadomość
paramedic
Jajo



Dołączył: 28 Sty 2007
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z ambulansu

PostWysłany: Śro 23:37, 12 Wrz 2007 Temat postu: Stres w czasie akcji

Każdy kto kiedykolwiek brał udział w akcji ratunkowej [mniejszej lub wiekszej] wie czym jest stres w takich momentach. Zwłaszcza gdy chodzi o ludzkie życie. Co zrobic jednak gdy czujemy ,że ogarnia nas bezład mysli i panika [o Boże co mam zrobić?]. okazuje się, że dotyka to nie tylko laików ale także zawodowców. jednym z lepszych sposobów na poradzenie sobie ze stresem w momencie gdy natrafimy na zdarzenie, gdy będzie potrzebna nasza pomoc, jest zwykłe zatrzymanie się i wzięcie głebokiego oddechu. Z punktu widzenia fizjologi dostarczamy w ten sposób większą ilość tlenu do mózgu i uspokajamy sie wewnętrznie. Pozwoli nam to pozbierać mysli. Należy zrezygnować z biegnięcia do poszkodowanego. Podejście ze spokojem ale energiczntym krokiem [nie biegnąc] wymusi na naszym organiźmie wewnętrzne opanowanie się. Starajmy sie nie krzyczeć. w myśl zasady: agresja rodzi agresję, gdy będziemy używać podniesionego tonu spotkamy sie z tym samym ze strony kolegów, świadków lub też samego poszkodowanego co automatycznie też wpłynie negattyniw na nasze postrzeganie sytuacji. Osoby które mówią spokojnie ale zdecydowanym tonem lepiej są odbierane przez społeczeństwo. Jeśli przedstawimy się i powiemy że jesteśmy ratownikami lub że jestesmy po kursie pierwszej pomocy na pewno inaczej będziemy inaczej odebrani a po za tym - co jest sednem tego tematu- sami sobie uświadomimy kim jesteśmy i jaką rolę tu pełnimyco powinno pozwolic nam na skuteczniejsze działanie.
Powiadają, że grunt to spokój i jest to prawda. Prawdą jest też to ,że ilość treningów wpłynie na skuteczność i płynność działań. Jśsli niektóre procedury wejdą nam w krew nawet sie nie spostrzeżemy się kiedy automatycznie będzimy je wykonywać w przypadku gdy będziemy musieli udzielać komuś pierwszej pomocy.
Stres w czasie akcji ratunowej jest zmorą wszystkich służb. obeznanie sie z nim to lata praktyki. dlatego jeśli po akcji będziemy mieć do siebie o cos żal to jest to złe myslenie. Nalezy skupic sie na tym co zrobiliśmy Czyli jakie były nasze reakcje, jakim dysponowaliśmy sprzętem. jak powinna przebiegać procedura i co utrudniło jej wykonanie[może brak sprzętu, świadkowie, brak siły, warunki zewnętrzne itp.]. Spróbujmy prześledzić jeszcze raz tok naszego postępowania i skupić na tym co zrobiliśmy dobrze oraz, nie o tym co było złe, ale o tym o czym pownniśmy pamiętać w przyszłości. Pamiętać należy ,że jesteśmy tylko ludźmi i może sie zdarzyć ,że czegoś nie dopełnimy. Jednak, nie będąc zawodowcami, mamy prawo dopoełniania błedów. Jeśli w sytuacji gdy lioczy sie ludzkie życie zainteresowaliśmy się to bardzo dobrze a samo wezwanie ambulansu ratunkowego to juz bardzo dużo.
Po całej akcji w której uczestniczylismy dobrze jest nie zostawiać problemu samego sobie ale porozmawiać o nim z kimś. Np. z kims kto zna sie na zaadach uzielania pierwszej pomocy, żeby wysłuchał i potwierdził nasze przemyslenia. Spróbować nawet na siłe ale porozmawiać. Pozwoli to na uzewnętrznienie uczyuć i "wyrzucenie " problemu z siebie. Nie ma bowiem nc gorszego niz pozostawinie tego typu problemu gdzieś w srodku naszego umysłu. M<oże to wbrew pozorom skutkować konsekwencjami łącznie z takimi gdzie będziemy odczuwać lęk i strach przed udzieleniem pierwszej pomocy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
zophia
Skamienielina



Dołączył: 22 Sty 2007
Posty: 659
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Krainy Deszczowców...

PostWysłany: Czw 9:59, 13 Wrz 2007 Temat postu:

Cytat:
Po całej akcji w której uczestniczylismy dobrze jest nie zostawiać problemu samego sobie ale porozmawiać o nim z kimś.


Polecam takiego jednego ratownika medycznego z 49 Smile Na prawde dobra terapia, po akcji Wink

A co ze zlotymi zasadami kardiologa Roberta Eliota? Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
paramedic
Jajo



Dołączył: 28 Sty 2007
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z ambulansu

PostWysłany: Czw 16:09, 13 Wrz 2007 Temat postu:

że "pierwsza zasada to: nie należy przejmować sie drobiazgami, a druga to:wszystko to drobiazgi"? cały czas aktualna..pamietaj:)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
zophia
Skamienielina



Dołączył: 22 Sty 2007
Posty: 659
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Krainy Deszczowców...

PostWysłany: Czw 17:41, 13 Wrz 2007 Temat postu:

Tak, dokładnie ta Smile
Byłam przekonana, jak spojrzałam na temat tego wątku, że to własnie o tym pisac będziesz Razz

Chyba sobie tą myśl napisze na ścianie w pokoju Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum Strona Główna -> Teoria, ciekawostki Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB (C) 2001, 2005 phpBB Group
Theme Retred created by JR9 for stylerbb.net Bearshare
Regulamin